poniedziałek, 2 lipca 2012

XXII rozdział.

Zza ściny wyłoniła się postać. Znałam ją dobrze, rozczochrane włosy i bluza. Niall.
-Niall, ja.... To wcale nie tak.- Powiedziałam powoli.
- A jak?- Zapytał, nie czekając na odpowiedz powiedział- Dobra, nie tłumacz się. Emma, nie chce tego mówic, ale, ale.. to już koniec. Już od dawna, jakoś nam się nie układało, byłaś zajęta, zajęta pracą.. - chciał dokończyć ale mu przerwałam.
- Niall, myślałam że nie jesteś taki. Zrywasz ze mną bo nie jestem wciągnięta w twoje życie? Bo próbuje robic to co kocham? Myslałam że ty nigdy, że ty nigdy nie będziesz mi wytykać tego że pracuje. - Powiedziała głośno, podeszła do niego i dokończyłą ciszej- Byłeś, i chyba dalej w części jesteś dla mnie wszystkim, ale nie mogę być z kimś takim dłużej. Nawet nie pomyślałabym o tym co teraz powiedziałam jeszcze tydzień temu, wtedy byłabym w rozpaczy, ale teraz Nial. To koniec. Chociaż wiem że Cię kocham,a le musze zacząć od początku. Tu są drzwi Niall. - pozwoliłam mu na dokończenie, ponieważ miałam dobry argument.
- Rzucasz mnie dla tego Ed'a? Przytulił się do ciebie i już się mu oddałaś?? - Krzyknął.
- Nie mów tak - wydarłam się- A kto mnie zdradzał? - powiedziałam nagle, patrząc na jego zaskoczoną mine.
- Z kąt ty?
- Wiem! Nie pytaj z kąt, myslałam że to było raz, czy dwa. Tak bardzo mi na tobie zależało, że wymazałam ten moment z pamięci.
- Em, ja.. -Podszedł do mnie blisko, jego usta zbliżały się do moich. Kiedyś, jeszcze, 1 godzine temu złapałabym go za szyje i całowała do upadłego, ale teraz walnełabym go w twarz. Ale złapał moją rękę, na szczęście Sam kiedyś miała czarny pas karate i łapiąc go za kark, przewróciła do tyłu.
- Jeszcze raz się do mnie zbliżysz, pożałujesz. Wiesz dobrze że mam kontakty z mediami. Jeden telefon wszystkie twoje tajemnice wypłynął.
Nie zrobiłąm tego, ponieważ wyszedł. Nie było mi żal tego co zrobiłam, nie chciałam tego cofnąc. Chciałam to zrobic jeszcze raz. Po godzinie wiedziałam już o wszystkim, Sam mi opowiedziała o jej umowie z Niallem. Wiedziała od dawna że mnie zdradza, ale zagroził jej. Oczywiście wybaczyłam Sam.
----------------\
Pewnie fanom 1D się nie podoba, ale zaraz napiszę zakończenie. :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz