środa, 8 lutego 2012

III rozdział

(Oczami Niall)
Było cudownie ,a Emma jest taka podobna do mnie ,chyba znalazłem ta jedyną. Zaynowi chyba też podoba się Sam.
-Zayn??-zapytałem, wchodząc do jego pokoju.
-, Co chcesz??- Zapytał. Miałem szczęście że mieszkam z Zaynem w jednym mieszkaniu tak jak Lou i Harry.
-Mam pytanie. Podoba ci się Sam??- Zapytałem
- Tak, nawet bardzo czuje że to ta jedyna. Tak świetnie mi się z nią rozmawia. Chociaż Znamy się zaledwie 3 godziny, czuje się z nią tak swobodnie. A ty??-  Zapytał rozmarzony
-Co Ja??
-No już nie udawaj ,przeciesz widzę ,jesteście dla siebie stworzeni z Emmą.
-A o to ci chodzi , też tak sądzę ona jest wspaniała , idealna dziewczyna zabawna ,miła ,potrawi się śmiać no i uwielbia jeść tak jak Ja !!!- Ja ostatnim plusie wyszczerzyłem się
-Tak, zauważyłem hahahaha
-Myślisz, że jeszcze się spotkamy??
-Z, Kate i Sam?? Na pewno no przeciesz masz numer Em!! Zadzwoń do niej i umówmy się na jutro- powiedział Zayn zachęcając mnie. Więc wyjąłem telefoni wybrałem numer: Emma

(Oczami Sam)
            Naszczęście poradziliśmy sobie z większościa kartonów. To chyba na dziś koniec, teraz zasłużony odpoczynek.
- Gdzie do cholery jest mój laptop??- zapytałam, jednak nie odpowiedział
            Nagle usłyszałam dźwięk telefonu, przekopałam się przez tonę papieru i znalazłam. To był telefon Em, więc odebrałam. Zwłaśzcza, dlatego że na wyświetlaczu pojawiło się imię Niall. Odebrałam.
-Halo??- Zapytałam
-Halo?? Tutaj, Niall, Sam?-zapytał
-Tak- odpowiedziałam krótko
- Gdzie jest Emma? A zreszta nie ważne. Mamy pytanie z Zaynem- Usłyszałam „cześć” z oddali
-Cześć Zayn. Emma poszła do sklepu ,ale powinna zaraz wrócić.
-Aha, okej. No, więc nie chcielibyście jutrzejszy dzień spędzić z nami??- Zapytał z nadzieją w głosie
-Jasne, że tak.! –Odpowiedziałam z radością
- Dobrze, to podjedziemy jutro pod was. Do zobaczenia.
- Dobra. Do zobaczenia. –Odpowiedziałam odkładając słuchawkę
            W tej chwili weszła Em i zapytała się, czemu jestem taka szczęśliwa. Opowiedziałam jej o jutrzejszym spotkaniu z Niall’em i Zayn’em. Byłam szczęśliwa z jutrzejszego spotkania z Zayn’em. Wykończeni pracą, poszłyśmy spać.


(Oczami Em)

            Byłam szczęśliwa, spotkam się z Niall’em. Dziś wstaliśmy z Sam wcześnie bo o 8:00, jak na wakacje to wcześnie. Mieliśmy jeszcze jechać zawieść papieru na studia. Weszła do swojej łazienki umyłam włosy i resztę ciała, następnie wzięłam z garderoby: rurki, białą bluzkę z napisem LOVE, granatowe baletki, okulary kujonki, bransoletkę z perełek oraz torbę z aparatem i kilkoma zdjęciami. Włosy związałam w kok warkoczowy, a oczy podkreśliłam tuszem. Przechodząc obok pokoju Sam, zajrzałam do niej ubrała rurki, zieloną bluzkę bez ramiączek, okulary w kwiaty, adidasy oraz ażurowy beret. Tak czuła się swobodnie wkońcu uwielbiała taniec. Włosy zostawiła rozpuszczone i zeszła za mną na dół. Podczas śniadania, zapytałam.
-Sam, pamiętasz nasze wspólne plany?
-Jak mogłam zapomnieć, przeciesz po studiach ty jedziesz do Paryża na swoją wystawę, a Ja z tobą na występ.
-Tak , zgadza się i założę własne studio fotograficzne, będę robić zdjęcia na wszystkie okładki czasopism. A ty własną szkołę tańca, z wielkimi lustrami na 3 ścianach a na 4 będzie widok na Londyn.
-Tak wspaniałe plany, dobra musimy się zbierać-powiedziała Sam
            Więc wyszłyśmy, zamykając drzwi. Pojechaliśmy do salonu samochodowego i kupiliśmy samochód, zdecydowaliśmy się na jeden wspólny Lancia Ypsilon. Byliśmy zachwycone, po samochód mieliśmy wrócić jutro i załatwić resztę formalności. Więc pojechaliśmy, aby załatwić formalność związane ze studiami. Kiedy skończyliśmy. Szybko pojechaliśmy do domy aby się przebrać, kiedy jechaliśmy dostałam sms’a od Niall’a : „Będziemy za godzinę ,Niall
Powiadomiłam Sam o tej wiadomości, kiedy dotarliśmy Sam zapłaciła taksówkarzowi i weszłyśmy do domu.

(Oczmi Zayna)

            Podjechaliśmy pod dom dziewczyn i zadzwoniliśmy do drzwi. Z wnętrza mieszkania ktoś pozwolił nam wchodzić, więc lekko ruszyłem klamką i weszliśmy do środka. W salonie panował chaos wielkie kartony, uniemożliwiały poruszanie się.
-Em, Sam jesteście? –Zawołał Niall
            Po chwili usłyszeliśmy jak schodzą i szczęka mi opadła, zresztą Niall’owi też. Emma miała na sobie jasno beżową bluzkę z falbanami i niebieskie rurki, za to Sam czerwone rurki i czarna bluzkę. Obydwie miały rozpuszczone i lekko pokręcone włosy. Nawet nie zauważyłem, kiedy podeszły do nas i zapytały.
-To gdzie się wybieramy?- Zapytała Sam
-Zabieramy was w cudowne miejsce- odpowiedział Niall jednocześnie pocałował lekko w policzek Emme, szepną coś do ucha i złapał Ja za rękę.
             Zdziwiło mnie to, bo od kiedy Nialler ma tyle odwagi, aby na pierwszej randce całować dziewczynę w policzek. Podszedłem do Sam i także pocałowałem ją w policzek.
-Wyglądasz olśniewająco- powiedziałem i wyszliśmy.


            Proszę,piszcie w komentarzach czy wam się podoba, nawet jeśli nie to proszę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz