sobota, 18 lutego 2012

XIII rozdział

-, Ale co się stało dokładnie?- Zapytałam leżąc na nim
- Nic poważnego stłuczka. A gdzie jest Sam?- Zapytał nagle rozglądając się po mieszkaniu
- Niema jej niewróciłą ze mną, zostawiła liścik w recepcji, że wróci sama.
-, Czyli że jesteś sama? –Zapytał, Niall ruszając śmiesznie brwiami.
- No, wsumie to tak.- Powiedziałam i pocałowałam go.
             Wstałam z niego i z walizką pomaszerowałam do mojego pokoju. Jak dawno w nim nie byłam, rozpakowałam rzeczy i włożyłam je odrazu pralki. Schowałam torbę i posząłm się odświeżyć. Zajęło mi to chwile, ponieważ włosy były strasznie skołtunione. Rozczesałam je i przebrałam się. Zeszłam na dół, gdzie zastałam Nialla, zrobił popcorn, więc miał w planach film.
-, Co oglądamy? - Zapytałam podchodząc do niego
- Komedia czy horror?- Zapytał
- Oba lubię, ale wybieram horror. – Podszedł do DVD i wsunął do środka płytę.
Film niebył straszny, jak zawsze kobieta w nocy usłyszała hałas i poszła sprawdzić, co się stało. Potem zauważa ją włamywacz i zabija. Standard starego kina, wtuliłam się w Niall i nawet Niewinem, kiedy odpłynęłam.  Obudziłam się wcześnie rano, ponieważ ktoś próbował otworzyć drzwi, ale na próżno. Niall obejmował mnie, wyśliznęłam się powoli i zbiegłam na dół. Podeszłam do drzwi i je otworzyłam, za nimi stał nie, kto inny tylko Sam.
- Sam- krzyknęłam, odwzajemniła to i też wykrzyczała moje imię
 Weszłyśmy obie do środka, zrobiłam dla nas kawę i usiadłyśmy na kanapie w salonie.
- Opowiadaj, jak było?- Zapytałam Sam, która właśnie oparzyła sobie język
- Wspaniale, ćwiczyliśmy cały wczorajszy dzień. Na występie były osoby prowadzące różne szkoły tańca, zaproponowali mi posady.- Powiedziała spokojnie popijając kawkę
- O matko Sam!!- Krzyknęłam – To wspaniale.
- A co z tobą?- Zapytała
- No, więc, wystawa była przepiękna, ludzie interesowali się moimi fotografiami. Annie dała mi numer do magazynów, mam przeprowadzić tam sesje zdjęciowe na pierwszą stronę gazet. Ale Niewinem czy ze wszystkich skorzystam.
- Co?! Niby, dlaczego?- Krzyknęła
- No spotkałam Kevina!!- Krzyknełam
- Tego Kevin?- Zapytała niedowierzaniem
- tak tego samego, moją pierwszą miłość. Nic się nie zmienił jest tak samo czarujący, ma same włosy. To znaczy taki sam kolor i długość i on…- przerwał mi głos Nialla
- Przepraszam cie kochanie, ale Ja tu jestem- powiedział trochę obrażony, machnęłam na niego tylko ręką.
- No i Kevin, zatrudnił mnie na fotografa u siebie w gazecie w Londynie!!- Krzyczałam podekscytowana
- Emmaa, to wspaniale- poinformowała mnie Sam, jakbym nie wiedział
- Kochanie gratulacje. Dlaczego mi nie powiedziałaś wczoraj?- Zapytał Niall, który wyszedł właśnie z kuchni z talerzem kanapek.
- Już nieobrażony?- Zapytałam
-, Czyli oboje jesteśmy świetne?- Zapytała Sam
-No jasne- odpowiedziałam jej
- Ej a Ja?- Zapytał ze zmartwioną miną Nialler
- Ty też, Ty też- powiedziałam całując go w policzek
Sam poszła się odświeżyć, a Ja i Niall zrobiliśmy śniadanie. Kiedy Sam, zeszła i zaczęliśmy jeść. Kiedy skończyliśmy, mój chłopak zaoferował, że pozmywa. Zgodziliśmy się, więc obie poszłyśmy do salonu. Usłyszałam dźwięk telefonu i kiedy po pewnym czasie odnalazłam go, odebrałam.
-Halo?- Zapytałam
- Cześć Em- zawołał radośnie głos
- Kevin!
- Tak to Ja. Słuchaj właśnie jestem w samolocie, może spotkamy się w Londynie, ale jeśli niechżesz to..?
-, Co to za pytanie Kevin?- Zapytałam- Oczywiście, kiedy przyjeżdżasz?
- Za 2 godziny powinienem być na miejscu.
- Dobra przyjadę po ciebie na lotnisko i pojedziemy coś zjeść, okay?
-Jasne, to do zobaczenia
-PA- powiedziałam na zakończenie rozmowy
Skończyłam rozmowę i zobaczyłam zaciekawionych nią Nialla i Sam. Nic nie mówiąc zerwałam się i zmierzałam w kierunku schodów.
- Gdzieś się wybierasz?- Zapytała Sam
- Tak, jadę zaraz na lotnisko po Kevina. A teraz wybaczcie idę się szykować. – Powiedziałam obracając się na pieńcie
Weszłam do swojego pokoju, od razu włączyłam radio, akurat leciał „Stereo, Hearts” cover Megan i Liz.  Podeszłam do garderoby, śpiewając. Wybrałam to http://stylistki.pl/ordinary-girl--37702/, weszłam do łazienki, wzięłam prysznic I umyłam włosy. Umyłam zęby i ubrałam się. Była 9: 30, za godzinę Kevin miał przyjechać do Wielkiej Brytanii.  Założyłam aparat na ramię, postanowiłam zrobić mu kilka zdjęć i pokazać mu moje. Rozejrzałam się po pokoju, sprawdzając czy czegoś nie zapomniałam, włożyłam moja komórkę do kieszeni i zeszłam na dół. Na kanapie siedziała Sam, nic niemówiąco wskazała głową na kuchnie. Weszłam do niej, zauważyłam Nialla stojącego na tarasie. Podeszłam do niego, przytuliłam od tyłu i pocałowałam w szyje.
- Coś się stało?- Zapytałam troskliwie
- Nie nic… znaczy tak- Odpowiedział odwracając się w moją stronę-, Kim jest Kevin?
- Kevin to nikt specjalny.- Popatrzył na mnie spod łba
- Na pewno?
- No dobra, Kevin to moja tak jakby dawna pierwsza miłość. Byliśmy tak jakby razem.
-Tak jakby?
- No, bo on był najlepszym przyjacielem Erica, no i moim też. Miałam 2 braci, a kiedy powiedział że następnego dnia wyjeżdża z kraju powiedziałam mu co do niego czułam. Obiecaliśmy pisać do siebie, ale nie wyszło, bo.. po prostu nie odpisywałam. A kiedy go znowu zobaczyłam..
- Uczuć do niego powróciło?
- Może dalej będzie moim najlepszym z najlepszych, mam taka nadzieje. Ale mam ciebie.- Po tych słowach pocałował mnie.
- Musze już iść, wrócę wieczorem.
- Zadzwonię, musze cię przedstawić chłopakom wreszcie.
- Zgoda- pocałowaliśmy się
Wziąłam kluczyki od samochodu i wyszłam.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz